Geny to nie jedyna rzecz, którą dziedziczymy po naszych najbliższych – i pamiętajmy, że nie tylko po naszych rodzicach, ale również dziadkach i ich dziadkach! To nić, którą trudno przerwać niczym przywiązanie emocjonalne, które tworzy się w rodzinie na przestrzeni lat i dekad, nie tylko za sprawą więzów krwi, ale także… wspólnych chwil i tradycji.
Nie dziwi więc fakt, że tym, co często przechodzi z pokolenia na pokolenie, jest… przepis na chleb. I to niemalże w co drugiej rodzinie! Nie można oczywiście nie wspomnieć również o tym, że jak to bywa w przypadku kultywacji obrzędów i samej kultury, za jej utrzymywanie, za podtrzymywanie tradycji, odpowiadają w głównej mierze kobiety. Być może to jest coś więcej niż przepis. Na chleb można mieć recepturę, składniki, gramaturę, wymagania, pieczenia, ale na miłość w rodzinie trzeba mieć przepis i z pewnością jest to, to coś, o czym wiedzą tylko kobiety. To one podtrzymują ogień w domowym palenisku, dosłownie i w przenośni. To one wiedzą, że diabeł tkwi w szczegółach, także w czymś takim, jak przepis – na chleb, na miłość.
Najnowsze komentarze